4-letni synek sekretarza prywatnego Lewina wpadł do jeziora i byłby niechybnie utonął, gdyby nie był tam przypadkiem przechodził jego starszy brat i tonącego wyratował.
4-letni synek sekretarza prywatnego Lewina wpadł do jeziora i byłby niechybnie utonął, gdyby nie był tam przypadkiem przechodził jego starszy brat i tonącego wyratował.